GDY WCHODZĘ DO DOMU

Nie sądziłem nigdy, że 
zakocham się jeszcze,
uwierzcie…

Nie sądziłem nigdy, że 
pokocham ponownie,
swobodnie…

Budzę się, myję, 

zakładam spodnie,
i pędzę
do pracy lub na uczelnie,
tam walczę dzielnie.

A gdy wracam do domu,
nie mówię – nikomu,
i płaczę,
gdy Cię nie widzę;
i płaczę,
gdy Cię zobaczę!


podziel się!
pokaż
ukryj